wtorek, 2 sierpnia 2011

Sleek Blush Flamingo Swatche

No i jeszcze jedno cudeńko ze Sleeka - róz Flamingo.

Na razie tylko swatche, bo nie miałam jeszcze okazji go porządnie przetestować. Jak tylko poużywam tego różu trochę dłużej, napiszę co myślę. Pierwsze wrażenie - świetna pigmentacja i śliczny kolor. Jak będzie z trwałością to się okaże. Na razie moim nr 1 jest MAC, który na mojej skórze trzyma się cały dzień.  Czy Sleek da radę, cóż to się okaże a ja nie omieszkam się tym z Wami podzielić.

 

rzeczywisty kolor na zdjęciu bez flesha

Od lewej do prawej: MAC Coygirl, Sleek Flamingo, Flormar P115

3 komentarze:

  1. Ładny kolor, ale mi by raczej nie pasował :( Ja lubię Ingloty, tanie i dobre :)
    Dzięki za wizytę i dodane, także zaraz Cie dodam;)
    Oficjalnie nie mogą podawać nazw odpowiedników tylko numerki, ale ja je jak najbardziej mam i jutro zamieszczę na blogu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. z chęcią zajrzę :) kremowe też masz?

    OdpowiedzUsuń
  3. nigdy ich nie używałam ale słyszałam, że warto kupić :)

    zapraszam do siebie aagniieszka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń